ptasieforum.pl

W gnieździe są dwa maluszki, a było pięć. Nie wiem, co się stało z trójką....
Możemy przypuszczać, że zostały zabrane z gniazda z jakichś powodów, ale to tylko moja sugestia.

Pan Kamil teraz pewnie bardzo zajęty,domyślam się że kiedyś poznamy odpowiedź na pytanie o los brakujących dzieci.

Witam Forumowiczów :)

Cóż, trzy najsłabsze młode zostały wyeliminowane tj. piąty i trzeci został zjedzony, a czwarty wyrzucony z urazem kręgu szyjnego- nie udało się mu pomóc. Niestety to jest coś, co dzieje się od zawsze w bocianich gniazdach i nie mamy na to wpływu. Pazurek ma pierwszy lęg w tym miejscu, a często zostawianie dwóch młodych jest charakterystyczne dla tego zjawiska- tak jak w ubiegłym roku zrobił Zbyszek i Izolda.
Do ośrodka trafiły już 4 pisklęta wyrzucone z gniazd (więcej na fb. Szansa dla Bociana) i jedno z nich, a może dwa zostanie podłożone do gniazda naszej dzikiej pary

Pozdrowienia

A ja pozwolę sobie podesłać info od Kamila z fb ( za jego zgodą oczywiście)

Panie Kamilu ,serdeczne dzięki za szybką odpowiedź i zaspokojenie naszej ciekawości. Tu działają prawa natury a Pańska opieka tylko pomaga

Mamy jedynaczka do podglądania,i niskie gniazdo na pierwszym planie w którym są bocianie dzieci.


Czy na publikację zdjęć z Fb trzeba mieć zgodę Pana Kamila

Absolutnie nie trzeba

Panie Kamilu ,rosną dzieciaki jak na drożdżach
Owieczki kosić pomagają

Przyniosłam następne wieści od Kamila - z podziękowaniem za pozwolenie

Ładna dziś tu pogoda, a mało bocków nad oczkiem.
Jedynak ma się dobrze!

Spokojnej nocy.



Powstało nowe gniazdo ,ciekawe kto w nim mieszka, domyślam ,że "spadochroniarze".