JASIEŃ / lubuskie
Re: JASIEŃ / lubuskie
Zostawił pisklęta i poleciał po wodę, lał później strumieniami, niektórym centralnie w dzioby.
Re: JASIEŃ / lubuskie
Najpierw odstraszali rodzice intruza, później drugi opuścił gniazdo,
a zmiennik powoli zrzucał pokarm. Młode były tak głodne, że już z dzioba mu wyjadały.
a zmiennik powoli zrzucał pokarm. Młode były tak głodne, że już z dzioba mu wyjadały.
Re: JASIEŃ / lubuskie
Dzisiaj wspólnie pilnują dzieci. Jeden wyskoczył po wodę i je napoił,
drugi próbował osłonić je przed słońcem, ale niekoniecznie mu się to udało.
drugi próbował osłonić je przed słońcem, ale niekoniecznie mu się to udało.
- Ania-czechy
- Posty: 7313
- Rejestracja: czwartek 22 kwie 2021, 18:26
Re: JASIEŃ / lubuskie
Jak podrośniemy, polecimy w tym kierunku!
Re: JASIEŃ / lubuskie
O godz. 9 nic nie dostały, po 11 tylko jeden kawałek - jeden zjadł....
Re: JASIEŃ / lubuskie
Po 8tej ucztują wszystkie.
Re: JASIEŃ / lubuskie
Po wymianie pilnującego rodzic przyniósł posiłek - takie jakby pokrojone kostki - może ktoś je dokarmia, i dobrze!
Re: JASIEŃ / lubuskie
Grzecznie czekają, kiedy wrócił rodzic, każdemu nalał wody do dzioba,
a później zrzucał coś większego.
a później zrzucał coś większego.
- Ania-czechy
- Posty: 7313
- Rejestracja: czwartek 22 kwie 2021, 18:26
Re: JASIEŃ / lubuskie
Koniec karmienia? No to utniemy sobie drzemkę.
Re: JASIEŃ / lubuskie
Wieczorem dwa razy podano kolację