SŁUPIEC
Re: SŁUPIEC
Widzę pięć piskląt nadal, rodzić porządkował dołek,
sporego śmiecia z niego usunął.
sporego śmiecia z niego usunął.
Re: SŁUPIEC
Interesujące...
Weszłam na podgląd pisklęta same, dopiero po chwili wrócił dorosły.
Nie karmił, chodził niespokojnie po gnieździe, sprawiał wrażenie głodnego. Nerwowo się rozglądał.
Nakrył pięć piskląt.
Po czym znów wstał, porozglądał się i wyleciał.
Nie było go ponad trzy minuty.
W trakcie pisanie posta, przyleciał drugi.
Widziałam karmienie, oba dorosłe bociany są na gnieździe.
Weszłam na podgląd pisklęta same, dopiero po chwili wrócił dorosły.
Nie karmił, chodził niespokojnie po gnieździe, sprawiał wrażenie głodnego. Nerwowo się rozglądał.
Nakrył pięć piskląt.
Po czym znów wstał, porozglądał się i wyleciał.
Nie było go ponad trzy minuty.
W trakcie pisanie posta, przyleciał drugi.
Widziałam karmienie, oba dorosłe bociany są na gnieździe.
Re: SŁUPIEC
Za dnia była piątka piskląt.
Wieczorem razem dorośli na gnieździe, ale maluchy jeszcze nie okryte.
Trochę upłynęło czasu, zanim schował je pod pióra.
Wieczorem razem dorośli na gnieździe, ale maluchy jeszcze nie okryte.
Trochę upłynęło czasu, zanim schował je pod pióra.
Re: SŁUPIEC
Policzyłam dziś do czterech w ciągu dnia - być może w tym bałaganie pomyliłam się, ale patrzyłam dość długo...
Re: SŁUPIEC
Od samego rana są trzy maluchy.....
Rodzic pilnował, poleciał na chwilę i przyniósł wodę - musi być w pobliżu, bo po 3 min. przyleciał.
Czekaliśmy długo na drugiego! Po ponad 3 godzinach przyleciał. Przyniósł jedną sztukę bliżej nieokreśloną, wszystkie skubały. Potem miał problem i długo zrzucał....albo kret, albo szczur! Dorwał to jeden z nich, zrobił w tył zwrot i męczył się z połknięciem, ale w końcu dał radę!
Tu już się rodzic wkurzył! Maluchy go dziobały.....Chyba miał zamiar polecieć.
Jak zobaczył w oddali partnerkę - poleciał! Mama przyniosła to, co już pisałam...
[/b]
Rodzic pilnował, poleciał na chwilę i przyniósł wodę - musi być w pobliżu, bo po 3 min. przyleciał.
Czekaliśmy długo na drugiego! Po ponad 3 godzinach przyleciał. Przyniósł jedną sztukę bliżej nieokreśloną, wszystkie skubały. Potem miał problem i długo zrzucał....albo kret, albo szczur! Dorwał to jeden z nich, zrobił w tył zwrot i męczył się z połknięciem, ale w końcu dał radę!
Tu już się rodzic wkurzył! Maluchy go dziobały.....Chyba miał zamiar polecieć.
Jak zobaczył w oddali partnerkę - poleciał! Mama przyniosła to, co już pisałam...
[/b]
- Ania-czechy
- Posty: 7316
- Rejestracja: czwartek 22 kwie 2021, 18:26
Re: SŁUPIEC
Rodzic opuścił gniazdo i maluszki zostały same.
Po chwili wrócił.
Po chwili wrócił.
Re: SŁUPIEC
Bociek ciągnie w dziobie długi, gruby sznurek!
Jest problem....on to połknął!!
Jest problem....on to połknął!!
Re: SŁUPIEC
Trójka dojada resztki posiłku. Mają apetyt, "sik" jest konkretny.
Re: SŁUPIEC
Dziś trafiłam na taką sytuację.
i jeszcze raz to samo - już nie robiłam wielu zrzutów! ....Trzeci zrzut był podobny. Młode nic nie zjadły!
i jeszcze raz to samo - już nie robiłam wielu zrzutów! ....Trzeci zrzut był podobny. Młode nic nie zjadły!
Re: SŁUPIEC
Dość długo siedziały same.....ale doleciał woda i konkrety!