OSEK
Re: OSEK
Nakręciłam filmik, ale nie mam ochoty go nawet wrzucać, nie ma takiej potrzeby,
okropny to był widok. Pisklak był za duży, aby go wyciągnąć, tak więc go zadziobała.
Biedak dogorywa nadal...
On się co jakiś czas rusza, nie wiem, czy dotrwa do rana, ale jeżeli tak, to nie chcę widzieć co samica z nim zrobi.
okropny to był widok. Pisklak był za duży, aby go wyciągnąć, tak więc go zadziobała.
Biedak dogorywa nadal...
On się co jakiś czas rusza, nie wiem, czy dotrwa do rana, ale jeżeli tak, to nie chcę widzieć co samica z nim zrobi.