ptasieforum.pl

Po 2 godz. siedzeniu i gapieniu się na śpiącego boćka wreszcie wstał z potrzeb fizjologii... Jajko chyba jest, ale żadnego rucho w dołku nie ma.
Zaraz potem były reklamy.

Nadal tu zagadka

Czy tutaj w ogóle coś jest?
Zmienił partnera i dziobał w dołku, ale nie widziałam, aby coś się ruszało.

Bociek stał, jakby był pisklak, ale nie widziałam, aby się coś ruszało...Widać jajko.

Tutaj jest samotno i cicho...

Życzymy boćkom szczęśliwego lotu i powrotu, a w następnym sezonie udanego lęgu!

Ruszył podgląd a w gniezdzie już urzęduje nasza znajoma para
Warmijka i Żuławek opiekują się jajeczkiem lub jajeczkami /trudno dostrzec

Trudno było dostrzec i policzyć jajka, ale udało się - z trzech jajek wylęgły się 23 maja trzy bocianiątka.
Teraz już mają prawie miesiąc. Ostatnich kilka dni było deszczowych, a więc gniazdo mokre, ale dziś wyszło wreszcie słoneczko i nieco wysuszyło i boćki, i gniazdo!