GNIEW

[Unapuella]

Dobry wieczór , widzę że w tym roku bez zmian w gnieździe... czy ktoś może się orientuje czy gniazdo w ostatnich latach było modernizowane? Wszyscy wiemy że Gniewko to straszny smieciarz, w takim przypadku gniazdo powinno być regularnie czyszczone. Rowniez dym z komina robi swoje.Najprawdopodobniej w wyniku nagromadzenie chemikali w gnieździe rozwija się patogen, który uniemożliwia wyklucie się pisklaków. Dlatego trzeba zrobić gruntowny remont gniazda, ale niestety właściciel gniazda pozostawia pytanie bez odpowiedzi. Szkoda bocianów, które lecą tysiące kilometrów w niebezpieczeństwie. W tej chwili trzeba ulżyć im i zabrać jajka by się nie męczyły.

[Gama]

Też tak uważamy, ale ktoś tutaj pokazał gniazdo na żywo z innej perspektywy - post z 19 maja. Może to mieszkaniec tejże miejscowości mógłby zadziałać - my jesteśmy rozproszeni po całej Polsce i nie tylko Polsce, domyślamy się, co "trzeba zrobić", gdyż działamy na Forum od wielu lat.
Pozdrawiam.

[Ania-czechy]

To rzadki widok początkiem czerwca.

[Busik]

Z drugiej strony, to może coś z tymi bocianami jest nie tak?? Skoro inne potrafią poznać czy jaja są niezalężone, albo że są obce, to dlaczego te, nie widzą nic i siedzą na nich w najlepsze???

[Ania-czechy]

Wspólny poranek.

[Ania-czechy]

Taki widok, raczej wczesną wiosnę przypomina.

[Ania-czechy]

Bocianie życie bez obowiązków...

[Busik]

Dla nich to się tu chyba czas zatrzymał!
Myślę że powinien ktoś się tym zainteresować i sprawdzić, czy rzeczywiście ten czynny komin im nie szkodzi!

[Unapuella]

Niestety nikt poza właścicielem nie może nic zdziałać . ŔDOŚ nie pomoże. Jedyne co to można zabrać jajka do badań i dowiedzieć się co powoduje że nie kłują się pisklaki. Ale czy właściciel sie zgodzi żeby podjechać do gniazda zabrać jajka, przeczyścić gniazdo. Na razie moje wiadomości zostają bez odpowiedzi.

[Ania-czechy]

Po dłuższy czasie zastałam je razem.