BOHUSLAVICE
Re: BOHUSLAVICE
Bohousek jest świetnym budowniczym, znosi patyki i układa na wieńcu.
Nie zauważyłam, aby przyniósł na gniazdo jakieś śmieci. To też dużo mówi o okolicy, w której gniazdują bociany.
Nie zauważyłam, aby przyniósł na gniazdo jakieś śmieci. To też dużo mówi o okolicy, w której gniazdują bociany.
Re: BOHUSLAVICE
Jak Bohousek wylądował na gnieździe o godz. 19:42 tak do zamiany się nie kwapił.
Ale robił podejścia, Bohunka zupełnie to ignorowała, tylko wstała na moment i znów klapnęła na jajach.
Nadciągnęły kłębiaste chmury, nawet grozą powiało, ale każdy zajmował się sobą, tzn. tylko jeden, bo drugi tak naprawdę "dziećmi"
Bohunka pozwoliła się zamienić dopiero o godz. 21:10
Nocą - gniazdo podzielone na komnaty "Mama" w sypialni, a "tata" w pokoju dziecięcym.
Na koniec filmik, Bohunka troszeczkę zasiedziana, chciała się wypróżnić, ale coś ją zablokowało, może gałęzie.
Ale robił podejścia, Bohunka zupełnie to ignorowała, tylko wstała na moment i znów klapnęła na jajach.
Nadciągnęły kłębiaste chmury, nawet grozą powiało, ale każdy zajmował się sobą, tzn. tylko jeden, bo drugi tak naprawdę "dziećmi"
Bohunka pozwoliła się zamienić dopiero o godz. 21:10
Nocą - gniazdo podzielone na komnaty "Mama" w sypialni, a "tata" w pokoju dziecięcym.
Na koniec filmik, Bohunka troszeczkę zasiedziana, chciała się wypróżnić, ale coś ją zablokowało, może gałęzie.
Re: BOHUSLAVICE
Bohousek p;rosi o zmianę, a tu nic.
Macha skrzydłami jakby mówił, że teraz jego kolej, ale Bohunka zawzięta, siada z powrotem na jajkach.
Macha skrzydłami jakby mówił, że teraz jego kolej, ale Bohunka zawzięta, siada z powrotem na jajkach.
Re: BOHUSLAVICE
Nie wiem co Bohousek przyniósł pierwsze to jakieś taśmy długie, za drugim razem liście.
Ciekawe jak długo je zbierał. Na koniec, kiedy je rozłożył, jednego położył obok Bohunki i próbował go nakryć jej skrzydłem.
Oczywiście i gałęzi co niemiara
Ciekawe jak długo je zbierał. Na koniec, kiedy je rozłożył, jednego położył obok Bohunki i próbował go nakryć jej skrzydłem.
Oczywiście i gałęzi co niemiara
Re: BOHUSLAVICE
Bohunka - 13 minut po północy - przejęła opiekę nad dołkiem,
a 2 minuty przed 1szą w nocy - wstała, aby się wypróżnić. Wcześniej para leżała razem.
Kiedy wróciła i pochyliła się, by zająć się jajkami Bohousek stanowczo ją odepchnął.
To było jak roszczenie "sprawowania opieki".
Samica oddaliła się na skraj gniazda.
a 2 minuty przed 1szą w nocy - wstała, aby się wypróżnić. Wcześniej para leżała razem.
Kiedy wróciła i pochyliła się, by zająć się jajkami Bohousek stanowczo ją odepchnął.
To było jak roszczenie "sprawowania opieki".
Samica oddaliła się na skraj gniazda.
Re: BOHUSLAVICE
Jak on to wszystko zmieścił.
Re: BOHUSLAVICE
Poranek spędzały wspólnie wygrzewając się w słońcu.
Później Bohunka przyniosła trochę ściółki, w południe Bohousek jakieś śmieci.
Później Bohunka przyniosła trochę ściółki, w południe Bohousek jakieś śmieci.
Re: BOHUSLAVICE
Wiatr się przydał, chyba wszystkie śmieci wywiało, gniazdo jest czyściutkie, w dołku porządek
Re: BOHUSLAVICE
Dzisiaj miały cudne lądowania, tak więc same przyloty zamieszczam.
Re: BOHUSLAVICE
Niefajna dzisiaj pogoda, niemal cały dzień pada.
Wieczorem w oddali pioruny i błyskawice, ale burza ominęła raczej Bohuslavice.
Wieczorem w oddali pioruny i błyskawice, ale burza ominęła raczej Bohuslavice.