ÚSTÍ NAD ORLICÍ
Re: ÚSTÍ NAD ORLICÍ
Poprawa wizerunku, bo po deszczu nie jest najlepszy.
Re: ÚSTÍ NAD ORLICÍ
Pierwsze jajo było 11.04. no więc czekamy...
Odkąd Ulrich wrócił o godz. 20:10, tak Uršula jeszcze go nie wpuściła na jajka.
Pomimo, że często wstaje i delikatnie je obraca. Na jednym może jest jakiś paproch przyklejony, a może to dziurka?
Odkąd Ulrich wrócił o godz. 20:10, tak Uršula jeszcze go nie wpuściła na jajka.
Pomimo, że często wstaje i delikatnie je obraca. Na jednym może jest jakiś paproch przyklejony, a może to dziurka?
Re: ÚSTÍ NAD ORLICÍ
Kamerka przybliżyła nam widok na jajka.
Klują się.
Tutaj to czworaczki.
Widać już dzióbek i łebek.
Klują się.
Tutaj to czworaczki.
Widać już dzióbek i łebek.
Re: ÚSTÍ NAD ORLICÍ
Tato też chce coś zobaczyć - teraz on usiadł.
Re: ÚSTÍ NAD ORLICÍ
Maluszkom dobrze jest w skorupce
Re: ÚSTÍ NAD ORLICÍ
Jeden pisklaczek już jest.
Godz. 17:40 - długo się coś klują...
Wciąż jest jeden, taki słabiutki.
Godz. 17:40 - długo się coś klują...
Wciąż jest jeden, taki słabiutki.
Re: ÚSTÍ NAD ORLICÍ
Już po 18....nadal jedynak.
Re: ÚSTÍ NAD ORLICÍ
Dostał właśnie skromne jedzenie od mamy.
Trochę błądził, ale chyba coś tam zjadł.
Trochę błądził, ale chyba coś tam zjadł.
Re: ÚSTÍ NAD ORLICÍ
Teraz już jest troszkę bystrzejszy - on pewnie tęskni za resztą, bo coś tak nieśmiało się garną na świat....
Re: ÚSTÍ NAD ORLICÍ
Są dwa maluszki, trzeci w drodze...