ÚSTÍ NAD ORLICÍ

[Kalinka]

Są już cztery pisklaki.
Podał Ulrich jedzenie, ale tylko dwójka coś zjadła.

[Kalinka]

Nie wyglądają najlepiej.
Chyba wszystkie razem z rodzicem mają "jelitówkę".

4.mp4

(5,28 MiB) Pobrany 38 razy

Solidnie dzisiaj padało, oby nie powtórzyła się sytuacja z poprzedniego sezonu.

5.mp4

(10,06 MiB) Pobrany 36 razy

Widziałam kilka zrzutów pokarmu, młode były konkretnie dzisiaj nakarmione i to odpowiednio pod je dzioby.

[Ania-czechy]

Trzeba tak rozłożyć skrzydła, by wszystkie się pod nimi zmieściły!

[Kalinka]

Jest już komplet, pięć piskląt.

Rodzice bardzo się starają, te karmienia, które widzę, są naprawdę bardzo obfite.
Każde z piskląt ma możliwość jedzenia, a dorośli potrafią zrzucić nawet po dwa razy.
I nie są to wielkie zaskrońce, jak w ubiegłym roku. Leci drobnica, którą każdy połknie.
Powiedziałabym, że są objedzone. Tylko szkoda, że przemoczone, ale dojdą do siebie,
jeżeli oczywiście nic się nie zmieni w zachowaniu "żywicieli".
Myślę, że poradzą sobie z piątką piskląt w tym sezonie.

[Kalinka]

Już myślałam, że nie ma piątego, ale jest odnalazł się.
Dwa są takie malutkie, że trzymają się razem i kiedy trójka starszych się obejmie, one są gdzieś są pod nimi.
Ledwo można je dostrzec, a kolor też taki mają, że nie ułatwia ich wypatrzenia.
Ulrich zrobił przed 21szą kilka konkretnych zrzutów, jadły wszystkie.

[Gama]

Dziś są cztery małe, w tym jeden maleńki, ale sprytny! Przed podaniem do miski - dokładne sprzątanie dołka. Jeden z większych się pogniewał i poszedł bliżej obrzeża. Jak usłyszał ciekawe dźwięki - szybko wrócił....Były 2 solidne zrzuty. Wszystkie jadły ze smakiem!

[Kalinka]

Ale podrosły! I są nadal cztery.
Ulrich przejął opiekę i karmi młode. Zrzucił im spore ryby, niestety był zmuszony sam je zjeść,
jeszcze za małe mają dzioby.

[Ania-czechy]

Dzisiaj chyba z powodu wiatru, przytulone do siebie.

[Gama]

Oj, duża już czwórka - to więcej obowiązków. Rodzice na zmianę i nie tylko - lecą po prowiant! Zostawiają maluchy same...
Ale nie na długo!. Jedno karmienie to duże ryby. Duży młody miał kłopot (nr 6 i 7), ale połknął!

[Gama]

Dziś mode czekały na catering.
Jak z daleka zobaczyły boćka - wszystkie się momentalnie położyły.... Nic mi nie wiadomo, by kiedyś przeżyły stres.....
Ale to był rodzic, poznały od razu, no i sama przyjemność obiadowa!