JASIEŃ / lubuskie
Re: JASIEŃ / lubuskie
Jasiek nie zaprzestaje w donoszeniu siana do gniazda ale to dobrze, dzieci muszą mieć wygodnie.
W gnieździe sielanka, mamcia wypoczywa ze swoja gromadką, tatko ma oko na okolicę.
Zdarza się, że rodzic siankiem przykryje albo ubierze w czarny pas karate
A jak dzieciarnia jest sama to debatują nad czymś, jakieś narady mają. Nade wszystko jednak uwielbiają spać i jeść.
Miło ogląda się tę bocianią rodzinkę
I jeszcze dzisiejsze fotki Grzegorza spod gniazda. Jańcia z dziećmi a Jasiek...
...a Jasiek wyszedł się przywitać z prywatnym Fotografem
https://www.youtube.com/watch?v=FvUNXXgDBjI
W gnieździe sielanka, mamcia wypoczywa ze swoja gromadką, tatko ma oko na okolicę.
Zdarza się, że rodzic siankiem przykryje albo ubierze w czarny pas karate
A jak dzieciarnia jest sama to debatują nad czymś, jakieś narady mają. Nade wszystko jednak uwielbiają spać i jeść.
Miło ogląda się tę bocianią rodzinkę
I jeszcze dzisiejsze fotki Grzegorza spod gniazda. Jańcia z dziećmi a Jasiek...
...a Jasiek wyszedł się przywitać z prywatnym Fotografem
https://www.youtube.com/watch?v=FvUNXXgDBjI
Re: JASIEŃ / lubuskie
asieniaki mają dzisiaj kolejno: Bliźniaki( jeszcze bez imion) 26 dni, Tercjo 25 dni i Walczak 24 dni. Pięknie się chowają ale daje się zauważyć mniejszą ilość karmień a porcje żywieniowe również zmniejszone. Być może wiąże się to z brakiem deszczu już od dłuższego czasu. Tutaj dzieci cały czas pilnowane przez jednego z rodziców, czasami na chwilę zostają same. Gdyby żerowali oboje rodzice te karmienia byłyby częstsze i bardziej obfite.
Jeden z bliźniaków próbował dzisiaj oderwać się od podłoża, prawie mu wyszło
Jeden z bliźniaków próbował dzisiaj oderwać się od podłoża, prawie mu wyszło
Re: JASIEŃ / lubuskie
Dzisiaj po południu Jasieniaczki zostały na dłużej same, rodziców nie było ok. 2 godz. Rano co jakiś czas było odstraszanie. Przy którymś takim odstraszaniu starszak bliźniak w ogóle się nie bał, stał i jakby nawet pomagał , reszta leżała cichutko.
Było dzisiaj pojenie a w nagrodę za długą nieobecność dzieciaczki dostały kolację.
Było dzisiaj pojenie a w nagrodę za długą nieobecność dzieciaczki dostały kolację.
Re: JASIEŃ / lubuskie
Jasieniaczki coraz częściej zostają w gnieździe same ale po południu. Widocznie do południa częściej pojawiają się obce bociany bo wtedy są odstraszania. Same zostają ale w zamian więcej jedzonka. To już duże bocianki więc i apetyty większe.
Rodzice teraz muszą się naprawdę starać aby zapewnić młodzikom odpowiednie porcje, to cztery dzioby do wykarmienia.
I jeszcze kilka zdjęć Grzegorza z wczorajszych odwiedzin Jasieniaków
Rodzice teraz muszą się naprawdę starać aby zapewnić młodzikom odpowiednie porcje, to cztery dzioby do wykarmienia.
I jeszcze kilka zdjęć Grzegorza z wczorajszych odwiedzin Jasieniaków
Re: JASIEŃ / lubuskie
Dzisiaj trochę popadało w Jasieniu, więcej pokarmu dla młodych. To już duże bocianki, chodzą po gnieździe, obserwują okolicę, ćwiczą skrzydła a nawet próbują podskoczyć.
Kiedy rodzic karmi trudno dostrzec co tam przyniósł dzieciarni, robi się taki młyn, że aż kamerka się trzęsie a one proszą o więcej i więcej. Rośnijcie zdrowo młodzieży
Kiedy rodzic karmi trudno dostrzec co tam przyniósł dzieciarni, robi się taki młyn, że aż kamerka się trzęsie a one proszą o więcej i więcej. Rośnijcie zdrowo młodzieży
Re: JASIEŃ / lubuskie
Dzisiaj dzieciarnia cały dzień dzień pod opieką rodzica, czasami nawet obojga. To na pewno ze względu na obce bociany, które pojawiają się raz w Wicinie, raz w Jasieniu. Młodym to nie przeszkadza byłe jedzonko było. Popisują się przed rodzicami a to klekotem, a to pięknymi już skrzydełkami. Tylko najmłodszy Walczak jakoś za bardzo popisywać się nie chce. Jutro bliźniaki kończą miesiąc, trzeba je w końcu ochrzcić.
Re: JASIEŃ / lubuskie
W gnieździe życie bocianiej rodziny toczy się właściwym rytmem.Karmienia są intensywne szczególnie rano, potem młode są pilnowane. Po południu częściej zostają same. Rodzice muszą się napracować, żeby nakarmić cztery dzioby, tym bardziej, że jest susza.
Dzisiaj wstawię zdjęcia Grzegorza, który spotkał żerującego Jaśka. Jak one biedne w tę suszę i w takiej wysokiej trawie mogą coś upolować?. Bociana z tej trawy prawie nie widać.
Po południu popadało trochę, łatwiej będzie rodzicom upolować coś na kolację.
Dzisiaj wstawię zdjęcia Grzegorza, który spotkał żerującego Jaśka. Jak one biedne w tę suszę i w takiej wysokiej trawie mogą coś upolować?. Bociana z tej trawy prawie nie widać.
Po południu popadało trochę, łatwiej będzie rodzicom upolować coś na kolację.
Re: JASIEŃ / lubuskie
Jakie one już duże, kiedy one urosły? Piękne, dorodne bocianki. Tutaj jeden z rodziców stale pilnuje swoje pociechy, najczęściej Jańcia.
Jasiek tyra aby nakarmić głodomory. Dobrze, że pomaga Człowiek , jednemu rodzicowi trudno nazbierać wystarczającą ilość pokarmu.
Czasami Walczak żartuje sobie z nas i tak się ukryje za rodzeństwem,że dostajemy gęsiej skórki i to już nie jeden raz. Walczak, najmłodszy lubi sobie pospać... i pojeść . Jedz na zdrowie
Jasiek tyra aby nakarmić głodomory. Dobrze, że pomaga Człowiek , jednemu rodzicowi trudno nazbierać wystarczającą ilość pokarmu.
Czasami Walczak żartuje sobie z nas i tak się ukryje za rodzeństwem,że dostajemy gęsiej skórki i to już nie jeden raz. Walczak, najmłodszy lubi sobie pospać... i pojeść . Jedz na zdrowie
Re: JASIEŃ / lubuskie
Młode zaczynają interesować się otoczeniem, spoglądają co tam na dole się dzieje. Pięknie witają wracającego do gniazda rodzica, już wkrótce dogonią go wzrostem .Ćwiczą skrzydła i próbują podskoków ale czy koniecznie muszą to robić na samym skraju gniazda?. Staraja się też po swojemu modernizować koronę gniazda Były dzisiaj pojone a z dziobów, mimo soboty posypały się serduszka. Oprócz tego żerują i przynoszą to, co uda im się upolować.
Re: JASIEŃ / lubuskie
Jeden z rodziców prawie cały dzień pilnuje młodzieży, jeśli zostają same to na bardzo krótko. Łatwiej by było nakarmić cztery dzioby gdyby polowały oba ale jak widać opieka jest dla nich ważna. Coraz trudniej znaleźć coś konkretnego do karmienia skoro susza panuje nadal.
Dzisiaj rodzic przyniósł długiego zaskrońca. Każdy chciałby złapać taki kęsek ale najmłodszy nie na darmo ma ksywkę Walczak . Oczywiście to on skonsumował tego zaskrońca, spryciarz z niego i nadal nam się chowa
Walczymy o zaskrońca
https://www.youtube.com/watch?v=sf6WPwDLpfI
Dzisiaj rodzic przyniósł długiego zaskrońca. Każdy chciałby złapać taki kęsek ale najmłodszy nie na darmo ma ksywkę Walczak . Oczywiście to on skonsumował tego zaskrońca, spryciarz z niego i nadal nam się chowa
Walczymy o zaskrońca
https://www.youtube.com/watch?v=sf6WPwDLpfI