PODGÓRZYN / jeleniogórskie
Re: PODGÓRZYN / jeleniogórskie
Minął 32 dzień inkubacji.
Czekamy
Czekamy
Re: PODGÓRZYN / jeleniogórskie
Wydaje mi się, że tutaj w dwóch jajach są dziurki.
Re: PODGÓRZYN / jeleniogórskie
Huraaa są dwa maluszki
Re: PODGÓRZYN / jeleniogórskie
Jest trzeci pisklak.
Braciszek wydziobuje coś ze skorupki.
Braciszek wydziobuje coś ze skorupki.
Re: PODGÓRZYN / jeleniogórskie
Są cztery pisklęta.
"Mama" przyleciała i nakarmiła młode, początkowo tylko trzy jadły, czwarty spał.
Ocknął się jak już było "wysprzątane".
"Mama" przyleciała i nakarmiła młode, początkowo tylko trzy jadły, czwarty spał.
Ocknął się jak już było "wysprzątane".
Re: PODGÓRZYN / jeleniogórskie
Jest czwóreczka - może się uda.
Jaka pedantyczna toaleta!
W samo południe mama przyleciała i zaczęła karmić. Jadły dwa.... Pozostałe obudziły się, jak już było pozamiatane!!
Jaka pedantyczna toaleta!
W samo południe mama przyleciała i zaczęła karmić. Jadły dwa.... Pozostałe obudziły się, jak już było pozamiatane!!
Re: PODGÓRZYN / jeleniogórskie
Filmik, który przyniosłam z YT pokazuje, co ludzie wyrzucają na zgubę bocianów! Możemy się pocieszyć, że parówki nie były w foliowym flaku.....
https://www.youtube.com/watch?v=0v0OXWCHrdA
Filmik przeniosłam z grupy "Polskie bociany i ich przyjaciele"
https://www.facebook.com/groups/902601523119747
https://www.youtube.com/watch?v=0v0OXWCHrdA
Filmik przeniosłam z grupy "Polskie bociany i ich przyjaciele"
https://www.facebook.com/groups/902601523119747
Re: PODGÓRZYN / jeleniogórskie
Parówki nie zaszkodziły - dziś rano już były serwowane normalne porcje!
Re: PODGÓRZYN / jeleniogórskie
Ciekawe to gniazdo. Mały skrzacik się dzielnie trzyma!
Ale mama się wykuła na kilka godzin, tato pilnował czwórki, 2 razy wyleciał na 5 minut, wracał, ale nic nie przynosił. Jest gorąco, tak nie wolno!!.... Wreszcie doleciała bocianica - bez wody, ale były 2 zrzuty drobiazgów. Być może maluszek się dopchał do miski! Na końcu było coś, czego nie umiem określić - być może jakaś zabawka.....Młode nie dały rady, mama połknęła!
Ale mama się wykuła na kilka godzin, tato pilnował czwórki, 2 razy wyleciał na 5 minut, wracał, ale nic nie przynosił. Jest gorąco, tak nie wolno!!.... Wreszcie doleciała bocianica - bez wody, ale były 2 zrzuty drobiazgów. Być może maluszek się dopchał do miski! Na końcu było coś, czego nie umiem określić - być może jakaś zabawka.....Młode nie dały rady, mama połknęła!
Re: PODGÓRZYN / jeleniogórskie
Są trzy maluchy...